sobota, 11 stycznia 2014

Youtuberzy ;)

   Hej. Od całkiem nie dawna zaczęłam oglądać pewnego youtubera Urbana. Pierwszy jego filmik, który oglądałam był o błędach językowy. Bardzo mnie zaciekawił i zaczęłam oglądać resztę jego filmów. Od razu zaczęłam go subskrybować. Filmiki są krótkie, ale bardzo interesujące.  Mamy podobne zdanie na różne tematy. Polecam do oglądania, gry będziecie mięli chwilę wolnego czasu.
  
   Moimi ulubionymi youtuberami są AbstrachujeTV oraz 5 Sposobów na... ich wspólny odcinek był naprawdę rewelacyjny. Gdy tylko zobaczyłam kto będzie gościem specjalnym, natychmiast go obejrzałam. To było połączenie tego co kocham z tym co uwielbiam. 
  
    Pierwszą osobą, która za subskrybowałam był Niekryty Krytyk. Oglądam go już od bardzo dawna i szkoda, że tak rzadko dodaje coś nowego. Czytałam jedną z jego książek i bardzo mi się spodobałam. Nawet zastanawiałam się nad zakupem wszystkich.
  
   Do oglądania ChocolateMilkVlog zachęciła mnie koleżanka. Jego filmiki były bardzo interesujące i śmieszne. Gdy dowiedziałam się, że już nie będzie nagrywał, byłam smutna i mało nie rozpłakałam się na jego pożegnalnym filmiku. Na szczęście wraca do nagrywania i mnie to bardzo cieszy.
Mięliśmy podobną historię - ja nie mogłam żyć bez piania, a on bez nagrywania.

  Wobec obiektywu odkryłam też całkiem przypadkiem, ale od razu spodobały mi się jej filmy i oglądam każdy nowy z miłą chęcią. Zabawnie opowiada o różnych swoich historiach i o różnych tematach.

   Moją uwagę przyciągnęli też Lekko stronniczy , bracia AdBuster i SciFun  oraz  VlogMateusz


niedziela, 5 stycznia 2014

Gdy stawiamy rzeczy mało ważne na pierwsze miejsce.

  Ostatnio przeglądając Ask'a natrafiłam na czyjąś odpowiedź do pytania w stylu "7 faktów o mnie" (oczywiście pytania nie było z liczbą 7, ale już nie pamiętam jaka to była liczba). Czytałam to nawet nie znając tej osoby. Wszystko było fajne do momentu, gry przeczytałam "kupujesz sobie  Air Maxy" (czy New Balance, nie pamiętam). Załamałam się. Nie sądziłam, że kupowanie butów jest faktem. Z jednej strony jest, ale nie aż takim, żeby od razu wplatać to w tekst o życiu.
   Wszędzie słyszę w szkole, w śród znajomych, że ktoś już kupiła sobie lub zamierza kupić buty. Ale to nie są jednak zwykłe buty. To jest coś równe z tym jak mam na imię, do której klasy chodzę, z kim się przyjaźnię itp. -,-
   Nie mówię, że te buty są złe, czy kupowanie ich jest złe. Są fajne i modne. Nie mam nic przeciwko. Ale to są tylko buty. Jest zima (wprawdzie nie ma śniegu i nikt jej nie czuje), a juz wszyscy myślą już o zakupie obuwia na wiosnę (i tak już część kupiła). Też chcę kupić, ale jednak poczekam do maja, ponieważ będą to buty na wycieczkę.
  Podsumowując : buty, jakie by nie były to część garderoby,  a nie część życia ! (napisała to dziewczyna, która nie wyobraża sobie życia bez swoich trampek).
Trzymajcie się i do następnego ;*


czwartek, 2 stycznia 2014

"obgadywanie Justyny"

  Hej. Mimo takiego tematu nie będę nikogo obgadywać. Z nudów przeglądałam statystyki mojego bloga i natrafiłam na "Wyszukiwane słowa kluczowe". Przeglądając te wpisy moim oczom ukazały się słowa "obgadywanie justyny". Bardzo się zdziwiłam. Widząc ten tekst trochę się zasmuciłam. Od razu pomyślałam, że to ktoś może z moich znajomych zrobił coś na żarty. Postanowiłam to sprawdzić. Wpisując słowa kluczowe w wyszukiwarkę rzucił mi się w oczy jakiś list na temat obgadywania napisany przez Justynę. list Przeczytałam go, ale na szczęście nie mam aż tak wielkiego problemu. Po prostu zbieżność imion, ale gdy zobaczyłam, że przy pierwszych 4 stronach w nagłówkach są słowa "obgadywanie" i "Justyna" zdziwiłam się. Nie sądziłam, że moje imię może tak często występować z takim słowem. Może, dlatego, że Justyny mają coś do powiedzenia na temat obgadywania. 
  Jeżeli nie czytaliście jeszcze mojego postu na ten temat to on jest tu post.


środa, 1 stycznia 2014

Wracam...

  Witam tych, którzy jeszcze pamiętają o moim blogu.
   Życzę wam, aby każdy najgorszy dzień 2014r był lepszy od najlepszego dnia 2013r. ;*
Postanowiłam kontynuować pisanie, bo nie da się ukryć, że brakowało mi tego. Przemyślałam parę spraw w swoim życiu. Na pewno pojawi się post, w którym opiszę powód przez, który przestałam pisać. Trochę się chyba zmieni styl pisania, ale pozostanie w poprzedniej tematyce.


Wygląd się trochę zmienił, ale nazwa pozostanie, bo generalnie pisałam, piszę i będę pisała właśnie o nim.